CSS font-family

This is a paragraph, shown in the Times New Roman font.

This is a paragraph, shown in the Arial font.

-->

środa, 20 lutego 2013

Rozdział 3 : Jedna chwila może sprawić, że świat nie będzie taki sam...

*Martin*


Otworzyłem drzwi i zobaczyłem przerażoną i zdyszaną Katerinę.
- Co się stało ?
-Mogę porozmawiac z Jen ?
- Tak . - i odprowadziłem ją ,bo miałem wrażenie, że zaraz zemdleje . 

- Możesz na mnie zawsze liczyć. Jeśli coś się stało powiedz mi - nalegałem.
- To sprawy rodzinne nie chce cię nimi obarczać. 
- Powiedz mi , może będę mógł ci pomóc. - Nagle otworzyły się drzwi w których stała Jen.
- Katerina ? co ty tu robisz ?.
- Mogę przenocować ? - spytała Kath
- Jasne - odpowiedziała Jen i weszliśmy do pokoju - opowiadaj co się stało.
- Moja matka pije. Jest alkoholiczką, a gdy jest pijana wyżywa się na mnie. Jest zupełnie inna. Dziś mnie prawie uderzyła. Przepraszam że was tym nie pokoje, po prostu nie miałam do kogo pójść ...- pociekły jej łzy po policzkach.
- Nie ! przestań ! Pomożemy ci - szybko się odezwałem, a Jen podbiegła ją przytulić.




- Mówiłaś o tym tacie ? - spytałą Jen
- Nie coś ty ! on ma nową rodzinę. Co by go to obchodziło. - wybełkotała Kath zrozpaczona.
- Przestań ! na pewno ci pomoże. Jesteś jego córką ! - powiedziałem.
- Jutro do niego pojedziemy i wszytko mu powiemy - Postanowiła Jenny.
- Pojadę z wami. Na pewno przyda wam się wsparcie. - zaproponowałem.
- Dziękuję . - zaszlochała i uśmiechneła się w moją storne. Kurczę ale mi jej szkoda. Znam ją tak długo a nigdy nie przypuszczałem że ma takie problemy. Jak długo to już trwało ? Jak długo ona ją biła ? Dlaczego nic nie powiedziała ? 
- Dobra słuchacie, mama upiekła ciastko. Chodzimy na dół, bo wystygnie. - zaproponoałem żeby rozluznić sytuacje. 
Po jakiem czasie Katerina zaczęła się uśmiechać a ja poczułem że jej uśmiech jest więcej wart niż innych dziewczyn z którymi byłem...

1 komentarz: