CSS font-family

This is a paragraph, shown in the Times New Roman font.

This is a paragraph, shown in the Arial font.

-->

wtorek, 26 lutego 2013

Rozdział 8 : Przyjazń ? Miłość ? Obydwa zakazane ...


*Jenny*

- Kochanie czas wstawać ! – do pokoju weszła moja mama i zaczęła mnie budzić, gdy otworzyłam oczy, wyszła zamykając za sobą drzwi. Jaki ten dzień piękny ! słońce świeci, patki ćwierkają, a ja jestem w siódmym niebie … Oczywiście to nie ma związku z Liamem … No dobra, ma… , ale czy on nie jest słodki ? Wczoraj nie dość, że mnie zaprosił do tańca to jeszcze później odprowadził pod same drzwi ! Niestety nic poza tym się nie wydarzyło … No, ale cóż przecież on ma dziewczynę ! , którą z chęcią bym utopiła w basenie. No dobra, przesadziłam, ale nie miałabym nic przeciwko, gdyby tak nagle sobie wyjechała… Wtedy Liam byłby mój … Dobra czas się zbierać, marzenia na potem.

Szłam korytarzem z Kateriną. Ona opowiadała mi o Megan, gdy w końcu go ujrzałam, Liama. Moje serce zaczęło mocniej bić a kolana się pode mną uginały. Nie mogłam uwierzyć, że parę dni wystarczyło, aby tak mi zamącił w głowie. Nie mogłam oderwać od niego oczu, ale on też się na mnie patrzył. Szybko odwróciłam wzrok, gdy zauważyłam, że Georgina na mnie patrzy, gdy ich minęliśmy szłam myśląc o tym czemu on się na mnie patrzył ? Czyżby też do mnie coś czuł ? Nie to nie możliwe.
- Ty mnie w ogóle nie słuchasz ?! – krzyknęła Kath.
- Och ! przepraszam cię, zamyśliłam się.
-  No nie ! ja ci się tu wyżalam, a ty co ? Znów myślałaś o Liamie ?
- Nie no co ty ?! – szybko zaprzeczyłam – No dobra o nim … - dodałam zrezygnowana, ale i tak nie miałam szans tego zataić, Katerina mnie zna na tyle dobrze, że i tak by się domyśliła. – Ale ty go nie znasz ! Zobaczysz nie jest taki zły jak ci się wydaję ! – Katerina była od samego początku źle nastawiona do Liama. Uważa, że jest egoistą tak jak jego dziewczyna, a wcale tak nie jest !
- Jen… nie masz prawa nawet o nim marzyć ! To chłopak Geogriny… wiesz jaka ona jest. Gdyby tylko dowiedziała, się że zakochałaś, się w jej chłopaku.. uuu nie chce nawet o tym myśleć co mogła by ci zrobić ! Dla własnego dobra trzymaj się od niej z daleka ! – słyszałam to już wiele razy. Kath cały czas to powtarzała, gdy tylko o nim wspomniałam. Wiem co mi grozi, ale to nie moja wina, że zakochałam się w nie właściwym chłopaku !
- Jenny, możemy pogadać ? – usłyszałam za sobą męski głos. Od razu poznałam, że to Liam. Szybko się odwróciłam. 





Bałam się, że może usłyszał jakiś strzępek rozmowy, ale chyba nic nie takiego, się nie stało.
- jasne. – popatrzyłam na Kath, a ona posłała mi jedno ze swoich spojrzeń „ będziesz tego żałować. Nie Idzi z nim „. Jednak totalnie ją zignorowałam i odeszłam kawałek, żeby Liam mógł ze mną pogadać.
- słuchaj, może chciałabyś pójść jutro na kebaba ? – widząc moją minę szybko dodał – oczywiście jako przyjaciele. – zaśmiałam się delikatnie, 






widać mu ulżyło. Jest bardzo nie śmiały, ale to sprawia że jeszcze bardziej go kocham.
- pewnie. Czemu nie ? Kebab brzmi bosko.
- ok. to może dzisiaj po szkole ? Nie masz żadnych planów ?
- Nie mam.– cały czas się uśmiechałam, żeby nie pomyślał, że go nie lubię.
- super ! – na prawdę się ucieszył. Miał już odchodzić, ale jeszcze na chwilę się obrócił w moją stronę. – a i jeszcze coś. Czy twoja przyjaciółka mnie nie lubi ? Patrzy się na mnie z taką nienawiścią… - popatrzyłam w jej stronę. Stała kawałek od nas , jakby mogła zabijać wzrokiem, już dawno by to zrobiła. Cały czas się patrzyła na nas.





 Na pewno nie była zadowolona z tego, że z nim w ogóle gadam. Co mówić jakby się dowiedziała o tym, że właśnie umówiłam się z nim na kebaba ! wkurzyła by się na maxa ! Nie mogę jej o tym powiedzieć … Zabiła by mnie  lub co gorsza zamknęła w moim pokoju, i bym w ogóle nie wyszła na to spotkanie. Uwierzcie jest do tego zdolna !
- Nie, no coś ty ! Ona cię uwielbia ! – i szturchnęłam go w ramię -  po porostu obiecałam jej pójście teraz do biblioteki i pewnie, się wścieka, że marnujemy przerwę . Ma bzika na punkcie książek – skłamałam. Nie umiem kłamać, ale teraz naprawdę szło mi to rewelacyjnie, więc nic dziwnego, że Liam się nie domyślił.
- To dobrze. Ja już lecę – posłał mi uśmiech i poszedł do klasy. Podbiegła do mnie rozwścieczona Katerina.
- co on od ciebie chciał ?! – wrzasnęła.
- On ? a notatki z historii. – zapewniałam.
- przecież mu nic nie dawałaś ! Mów prawdę.
- naprawdę chciał notatki ! ale ja ich nie miałam, zostawiłam w szatni, więc sobie poszedł.
- Nie kłam !
- Nie kłamie ! Jeśli mi nie ufasz to już inna sprawa ! – chyba ją przekonałam, bo już więcej nic nie powiedziała. Źle się czułam okłamując ją, ale co miałam zrobić ?! na pewno nie puściła by mnie z nim dobrowolnie ! zresztą to tylko jedno spotkanie ! na pewno nie zechcę się spotkać drugi ! po porostu tam pójdę i nikt się nie dowie…

Przyszedł punktualnie. Założyłam zwykłe rurki i do tego mój wielgachny sweter i byłam gotowa do wyjścia. Otworzyłam drzwi.
- Hej -  Jechał wzrokiem w dół i górę. Po jego minie wywnioskowałam, że chyba mu się podoba ten styl który dzisiaj założyłam. – wyglądasz bardzo ładnie – wyjąkał zaskoczony.
- Hejo. Dzięki – zarumieniłam się trochę, ale chyba tego nie zauważył, bo szybko się uśmiechnęłam.





2 komentarze:

  1. Kurna, to jest świetne! Wkręciłam się i teraz to tylko czekam na nn :*
    Buziakii :** <3

    OdpowiedzUsuń
  2. genialne, czekam na kolejne. <3
    otrzymałaś nominację do Versatile Blogger Award. więcej informacji na moim blogu: http://marzenia-1d-opowiadania.blogspot.com/2013/02/versatile-blogger-award.html

    OdpowiedzUsuń